wtorek, 1 stycznia 2013

Imagin sylwestrowy

Razem z chłopakami wybrałaś się na koncert sylwestrowy, który o 20.00 miał zacząć się na Trafalgar Square w Londynie. Założyliście kaptury żeby Was nikt nie poznał. W najlepsze bawiliście się z całym tłumem na koncercie. Pół godziny przed 12.00 poszliście w kierunku placu skąd chłopcy mieli wystrzelić fajerwerki. Był on nie daleko ponieważ chcieliście zobaczyć także fajerwerki z koncertu. Wybiła 12.00. Zaczęły się wybuchy, fajerwerki były piękne. Bardzo Ci sie podobały. Kiedy chłopcy skończyli podeszli do Ciebie ponieważ to ty miałaś polewać szampana. Wróciliście do apartamentu One Direction, gdzie dalej kontynuowaliście zabawę. Wszyscy wiedzieli, że coś iskrzy miedzy tobą a Louisem, tylko żadne z Was nie chciało  zrobić tego "pierwszego kroku". Jednak Lou po uwczesnych namowach ze strony - głównie Harrego- chłopaków miał zrobić coś w tym kierunku w sylwestra. A Louis zawsze dotrzymuje obietnic.
- [T.I] chciałbym Ci coś powiedzieć - zaczął niepewnie chłopak
-Tak... - usmiechnęłaś się
-Kocham Cię, [T.I] Jesteś najlepszą osobą, którą kiedykolwiek spotkałem. Zostaniesz moją dziewczyną?
- Oh, Lou.... - spojrzałaś mu prosto w oczy- Tak!
Reszta zaczęła bić Wam brawa, pocałowaliście się namietnie.
-  Coś czuje, ze to będzie najlepszy rok w życiu, taki początek :)
- Hhahhahah - posłałaś mu uśmiech

Zabawa dalej trwała do białego rana. Kiedy się obudziłaś ujrzałaś jak leżysz w sypialni Lou w jego łóżku. Przyjrzałaś się mu dokładnie i w myśłach powiedziałaś - "Mój Louis, kochanie moje. To był najlepszy sylwester w życiu" .

______________________________________________

Przepraszam, że tak długo musieliście czekać :/ Imagin zwiazany z wczorajszym swiętem :) Mam nadzieję, że Wam sie podoba i że nie jest taki krótki jak się wydaje :) Życzę Wam udanego 2013r. Wszystkiego naj! Pozdrowiam :*